Hybryda, czy
vitis vinifera
Domaine Vitocole du Chenoy, Butte aux
lièvres, 2008, apelacja: Côtes de Sambre et Meuse AOC, szczepy: regent, rondo,
region: Walonia, kraj: Belgia.
Opisanie kilka miesięcy temu wino z Flandrii (więcej tu) wzbudziło, przyznam dość nieoczekiwanie dla mnie, spory odzew. Okazało się, że nie brak nawet i takich, którzy chętnie widzieliby belgijskie wina na półkach sklepów winiarskich nad Wisłą. Nie pozostaje mi nic innego jak, w imię wszechobecnie panującego w Belgii flamandzko-walońskiego parytetu, opisać wino „frankofońskie”. Myślę także, że Butte aux lièvres skłoni nas do refleksji nad zasadnością stosowania odmian hybrydowych w ekstremalnym dla winorośli klimacie. W końcu, temat jakże aktualny w Polsce. Czy lepiej co roku głęboko topić Marzannę na wiosnę i forsować uprawy merlot, pinot noir i zweigelta, czy może skupić się na odmianach hybrydowych, nie zważając na fakt, że na ich nazwach można sobie połamać język. Jak wielu praktyków winiarstwa potwierdza, hybryda w chłodnym klimacie zachowuje większą odporność na choroby i daje wina bardziej przewidywalne i esencjonalne. Philippe Grafé w pełni ten pogląd podziela i swoją 12 ha winnicę w okolicach Namur obsadził wyłącznie hybrydami. Z jakim skutkiem?;
Opisanie kilka miesięcy temu wino z Flandrii (więcej tu) wzbudziło, przyznam dość nieoczekiwanie dla mnie, spory odzew. Okazało się, że nie brak nawet i takich, którzy chętnie widzieliby belgijskie wina na półkach sklepów winiarskich nad Wisłą. Nie pozostaje mi nic innego jak, w imię wszechobecnie panującego w Belgii flamandzko-walońskiego parytetu, opisać wino „frankofońskie”. Myślę także, że Butte aux lièvres skłoni nas do refleksji nad zasadnością stosowania odmian hybrydowych w ekstremalnym dla winorośli klimacie. W końcu, temat jakże aktualny w Polsce. Czy lepiej co roku głęboko topić Marzannę na wiosnę i forsować uprawy merlot, pinot noir i zweigelta, czy może skupić się na odmianach hybrydowych, nie zważając na fakt, że na ich nazwach można sobie połamać język. Jak wielu praktyków winiarstwa potwierdza, hybryda w chłodnym klimacie zachowuje większą odporność na choroby i daje wina bardziej przewidywalne i esencjonalne. Philippe Grafé w pełni ten pogląd podziela i swoją 12 ha winnicę w okolicach Namur obsadził wyłącznie hybrydami. Z jakim skutkiem?;
Wygląd: ciemny, niemal atramentowy kolor. Etykieta po
francusku, bien sûr;
Nos: czarne leśne owoce, błoto, kompost i kawa
zbożowa. Im dłużej wino stało w kieliszku, tym bardziej robiło się owocowe,
wyraźnie się przewietrzało. Każdemu winu warto dać trochę czasu w kieliszku,
zanim zacznie się na nie narzekać. Nikt z nas nie chciałby przecież, żeby kazać
mu rozwiązywać zadania matematyczne zaraz po przebudzeniu;
Smak: minimalnie wyczuwalny resztkowy cukier dobrze
się komponuje z dość dużą kwasowością. Dominował smak zimnej herbaty, czarnej
porzeczki i jeżyn. Wszystko to dość zgrabnie okiełznane;
Cena: 7,90 EUR. Butte aux lièvres krągłością kształtów mogłoby
konkurować z niejednym winem z południa. Każdy, kto nie wyłącza wiadomości
zaraz po sporcie wie, że zrobić takie wino w Belgii to nie lada sztuka. Bez zaprzęgnięcia
odmian hybrydowych wino miałoby pewnie kolor rosé i smak soku z cytryny. A tak,
mamy całkiem rumianego grubaska, mimo że chował się bez słońca.
Wracając do pytania: hybryda, czy vitis vinifera? W
Polsce winiarze też je sobie stawiają. I jak pokazują ich wina,
różne znajdują odpowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz