Cypryjskie
zaplecze
Vasilikon Winery, Ayios Onoufrios,
2008, odmiany: Mavro, Lefkada, Cabernet Sauvignon, Shiraz, region: Paphos, kraj
Cypr.
Wina z Cypru do niedawna nie cieszyły się szczególną renomą. Jedni zarzucali cypryjskim winiarzom brak systemu apelacji i zbyt duży udział w produkcji prostych win stołowych. Inni pouczali, że winnice w upalnym i suchym cypryjskim klimacie powinny być uprawiane wyżej w górach. Zabieg ten miał nadać winom, tak modnej w tych czasach, świeżości. Byli wreszcie i tacy, którzy sugerowali jak najszybsze odejście od endemicznych cypryjskich odmian (białe Xynisteri, czy czerwone Mavro, Maratheftiko, Ofthalmo) na rzecz odmian „międzynarodowych”. A co na te zarzuty sami Cypryjczycy? Dzisiaj będą mieli okazję je odeprzeć. Ich tajne oręże nazywa się Ayios Onoufrios i jest lokalnym winem z zachodniego regionu Paphos. To typowy środek tabeli świadczący jednak, jak mało co, o sile całej ligi;
Wina z Cypru do niedawna nie cieszyły się szczególną renomą. Jedni zarzucali cypryjskim winiarzom brak systemu apelacji i zbyt duży udział w produkcji prostych win stołowych. Inni pouczali, że winnice w upalnym i suchym cypryjskim klimacie powinny być uprawiane wyżej w górach. Zabieg ten miał nadać winom, tak modnej w tych czasach, świeżości. Byli wreszcie i tacy, którzy sugerowali jak najszybsze odejście od endemicznych cypryjskich odmian (białe Xynisteri, czy czerwone Mavro, Maratheftiko, Ofthalmo) na rzecz odmian „międzynarodowych”. A co na te zarzuty sami Cypryjczycy? Dzisiaj będą mieli okazję je odeprzeć. Ich tajne oręże nazywa się Ayios Onoufrios i jest lokalnym winem z zachodniego regionu Paphos. To typowy środek tabeli świadczący jednak, jak mało co, o sile całej ligi;
Wygląd: kolor mocno rdzawy, przypominający
stare statki taniej cypryjskiej bandery;
Nos: aromat był tak intensywny, że
aż marszczył nos. Swoje miejsce znalazła tu jeżyna, czarna porzeczka i śliwka.
Pachniało też lukrecją;
Smak: Cała owocowa bomba z aromatu,
była też w smaku. Nie zagrażały jej ani taniny, ani kwasowość, które w Ayios
Onoufrios znając swoje miejsce w szeregu, trzymały się lekko z tyłu. Tymczasem
wszystkie czarne owoce wymieszały się, tworząc jedną całość. Było mocno
wytrawnie i z przyjemnie łaskoczącą na finiszu goryczką;
Cena: 8 EUR. Jeśli ktoś by mi
powiedział, że to wino mu nie smakowało, posądziłbym go o przekorę. Nic tu nie
wystawało, owoce dbały o to, żeby było miło i przyjemnie. Tyle że wino, w
przeciwieństwie do pucharu lodów, nie zawsze ma tylko smakować. Czasem może
zmuszać do myślenia, jak dobry film czy książka. Ayios Onoufrios raczej tego
nie robi, ale odnoszę wrażenie, że tego właśnie chciał producent. Zresztą nie
zapominajmy, że to „zaledwie” wino lokalne, wystawiające jednak dobre
rekomendacje cypryjskiej ekstraklasie O.E.O.Π (AOC).
Siłę oddziaływania globalnego rynku wina
potwierdza kontretykieta Ayios Onoufrios. O zarzutach kierowanych wobec
cypryjskich winiarzy wspominałem już na początku wpisu. Na kontretykiecie
producent z dumą podkreśla, że winnica położona jest na wysokości 650 m n.p.m.,
a wino skomponowane jest, między innymi, ze „szlachetnych szczepów Cabernet
Sauvignon i Syrah występujących we Francji”. Dobrze, że jest tu przynajmniej w
przewadze lokalne Mavro, a do najwyższego punktu w regionie brakuje jeszcze
jakiś 300 metrów.
Wino dostępne w Polsce w ofercie importera cypryjskich win www.troodos.pl
OdpowiedzUsuń