poniedziałek, 1 listopada 2010

Primitivo z południa Włoch

  1. Terre di Sava, Vini del Sole, Primitivo 2009, apelacja: Puglia IGT, szczepy: Primitivo (to ten sam szczep, który Amerykanie nazywają Zinfandel, a nawet White Zinfandel kiedy robią z niego Rosé), Puglia, Włochy;
  2. Kolor: głęboki rubin, żeby się o tym przekonać trzeba najpierw powalczyć z silikonowym korkiem. Jeszcze 20 lat temu używanie silikonowego korka, nawet w Nowym Świecie, nie mieściło się nikomu w głowie. Dziś silikon staje się coraz bardziej popularny nawet w konserwatywnej Europie. Oczywiście nie znajdziemy go w winach z Pauillac czy z Barolo, ale silikonowy korek nie oznacza wcale że wino jest zawsze gorsze, niż to z korkiem naturalnym. Krótko mówiąc, rodzaj korka nie jest wyznacznikiem jakości wina, a jedynie sposobem zamknięcia butelki! Nie dorabiajmy więc zbędnej ideologii. Nie zmienia to jednak faktu, że póki co, najlepsze wina świata są korkowane naturalnie;
  3. Nos: średnio intensywny – przede wszystkim maliny, wanilia i inne bliżej nieokreślone (przynajmniej dla mnie) czerwone owoce; 
  4. Smak: to wino smakuje jakby zostało zrobione...wczoraj. Bardzo owocowe o znikomej taninowości i kwasowości. Wyczuwalne resztki nieprzefermentowanego cukru. Na finiszu trochę pieprzu;
  5. Cena 10,99 Euro. Ja nie mam mu nic do zarzucenia. Nic w nim nie straszy. Ot, po prostu lekkie czerwone wino. Co prawda po Primitivo z południa Włoch spodziewałbym się trochę cięższego wina ale ta lżejsza wersja też do mnie trafia. Pozazdrościć Włochom. Nawet jak robią wino „na szybko” to nie są w stanie go zepsuć.

I jeszcze dwa słowa o korku. Zaletą silikonowego korka jest jego niższa cena produkcji i fakt, że wino nie będzie nigdy miało nieprzyjemnego i niezamierzonego przez producenta, zapachu korka. Przeciwnicy powiedzą, że taki sposób zamykania butelki, to tak jakby pić wino nie z kieliszka, a z kartonowego kubka po kawie. Jest to po prostu niekanoniczne.
Na koniec coś o włoskiej apelacji IGT. Lepiej i bezpieczniej jest mówić, że apelacja IGT jest apelacją szerszą niż DOC i DOCG, niż jednoznacznie upierać się, że jest gorsza. Wiele dobrych win we Włoszech jest produkowane pod apelacją IGT tylko dlatego, że producent użył szczepów, których przepisy apelacyjne DOC i DOCG nie dopuszczają. Nie zdziwcie się więc jak zobaczycie IGT pięć razy droższe od DOCG.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz