Langwedockie eksperymenty na odmianie Carignan
- Château Vieux Parc, La Sélection 2007, apelacja: Corbieres AC, szczepy: Syrah 40%, Carignan 40%, Mourvédre 10%, Grenache 10%, region: Languedoc, kraj: Francja.
Grona Carignan w procesie winifikacji zostały poddane procesowi maceracji węglowej (carbonic maceration). Oznacza to, że na wstępnym etapie produkcji wina, cukier obecny w owocach został przekształcony w alkohol, nie w wyniku działania drożdży, a dzięki enzymom obecnym w samych gronach. Osiągnięto to poprzez nierozgniatanie owoców oraz niedodawanie drożdży do kadzi fermentacyjnej. Dopiero po tak przeprowadzonej fermentacji, owoce zostały zgniecione i wino, a ściślej mówiąc moszcz, przeszedł klasyczną fermentację z udziałem drożdży. Zastosowanie maceracji węglowej, z jednej strony pozwala zachować winu bardziej owocowy charakter oraz bardziej intensywny kolor, z drugiej jednak strony skutecznie je „odtaninowuje”. Metoda szczególnie chętnie jest stosowana w Beaujolais na królującej tam odmianie Gamay. Nowatorscy winiarze z Langwedocji coraz częściej poddają maceracji znaną ze swojej dużej kwasowości i taninowości odmianę Carignan, chcąc ją w ten sposób uczynić bardziej owocową i mniej ostrą; - Kolor: intensywny granatowy, w kieliszku jest naprawdę czarno. Wino spływało po ściankach tworząc widoczne grube zacieki. Sprawcą takiego widoku był zapewne wysoki, ponad 14% alkohol;
- Nos: na początku trochę zbity. Czułem, że jest owocowo, ale owoce tak się zasiedziały w butelce, że trzeba było im dać trochę czasu, żeby się z niej wygramoliły. Za to jak już wyszły, to wszystkie na raz i jakieś takie mocno przetworzone. Wino pachniało konfiturami - z jeżyn, śliwek i wiśni;
- Smak: owocowo, słodko-kwaśno, bez tanin i z kowbojskim nieco alkoholem. Wydawało mi się, że w winie jest nieprzefermentowany cukier, chociaż to akurat mogło być złudzenie, biorąc pod uwagę jednoznacznie konfiturowy jego charakter. Wszystkie wyczuwalne owoce (przejrzałe jeżyny, śliwki, wiśnie, a nawet odrobina truskawek) sprawiały wrażenie rozgniecionych na miazgę i solidnie posłodzonych;
- Cena: 16,95 EUR. Wygląda na to, że i tym razem poeksperymentowano we „Francuskim Nowym Świecie” jak nazywa się Południową Francję. Wino z każdym następnym kieliszkiem nabierało jeszcze słodszego charakteru, żeby wreszcie po około trzech, zrobić się lekko mdłym. Ale jeśli ktoś jest w stanie zjeść dziesięć lukrowanych pączków na raz, Château Vieux Parc, La Sélection 2007 będzie dla niego akurat.
Na zakończenie dodam już zupełnie poważnie i k woli sprawiedliwości, że wino zrobione jest niewątpliwie pomysłowo i na pewno warte spróbowania. A tych, którzy po tym co napisałem, nie bardzo mi już w tej kwestii wierzą, śpieszę poinformować, że w 2009 roku Château Vieux Parc, La Sélection 2007 zostało nagrodzone złotym medalem magazynu Decanter - World Wine Awards.
17 ojro to nie mało
OdpowiedzUsuńNo właśnie, biorąc pod uwagę, że cena ma być przecież atutem Langwedocji. Chyba w Dolinie Loary lepiej wychodzi trudna sztuka balansowania ceny do jakości.
OdpowiedzUsuń