poniedziałek, 21 lutego 2011

Madeira wzmacniane wino z portugalskiej autonomii


 Madeira nie tylko dla nowożeńców
  1. H.M. Borges, Sercial Reserva Seco (w skomplikowanej maderskiej klasyfikacji znaczy to tyle, że wino jest wytrawne i starzone co najmniej 5 lat), bezrocznikowe, apelacja: Madeira DOC, szczep: Tinta Negra Mole, Portugalia.
    Madera, niewielka wulkaniczna wyspa na Oceanie Atlantyckim, znana jest nie tylko jako miejsce, które nie wiedzieć akurat czemu, wyjątkowo upodobali sobie młodożeńcy, ale także ze swoich ciekawych i zróżnicowanych win wzmacnianych. Terminem tym określa się wszystkie wina do których został dodany spirytus winny. Przy stężeniu alkoholu powyżej 15-16% umierają wszystkie drożdże odpowiedzialne w produkcji wina za przekształcanie cukru w alkohol. Jedyną możliwością „podkręcenia” zawartości alkoholu jest wzmocnienie wina destylatem;
  2. Kolor: żółtobrązowy, czyli kolor na który Anglicy znaleźli jedno krótkie słowo: tawny. Wino za sprawą 18,5% alkoholu jest zdecydowanie gęstsze od niewzmacnianych;
  3. Nos: intensywny, przede wszystkim orzechy włoskie i pieczone jabłka. Przebijają się również aromaty rodzynek i karmelu, a nawet coś czemu najbliżej do suszonych moreli;
  4. Smak: wspaniała kwasowość. Aż trudno uwierzyć, że wino ma ponad 5 lat i uległo przez ten czas zamierzonemu częściowemu utlenieniu. Pomimo swojego wieku i ponad 18% alkoholu jest tak zwiewne i witalne, że prawie unosi się w kieliszku. W smaku wszechobecne orzechy oraz starające się im dotrzymać kroku czerwone jabłka. Na finiszu subtelny herbaciany posmak. H.M. Borges, Sercial Reserva Seco ma w sobie tyle pozytywnej energii, że obudziłoby umarłego;
  5. Cena: 32,95 Euro. Na wysoką cenę win z Madery wpływ mają między innymi trudne warunki do uprawy winorośli panujące na wyspie. Większość winnic położona jest tarasowo. Dodatkowo sprawę komplikuje duża wilgotność, która jest znanym sprzymierzeńcem szkodliwych dla upraw winorośli grzybów. Ponadto Madera, zanim opuści wulkaniczną wyspę, nie jest już pierwszej młodości, co oznacza, że winiarze musieli w jej „dorastanie” sporo zainwestować. Z powodu wysokiej ceny Reserva, Special Reserva, Extra Reserva, Colheita czy Vintage na pewno nie są winami na co dzień, ale za to dają gwarancję, że dzień w którym się je wypije zostanie w pamięci. Ponadto Madeira wcale nie musi być wypita w jeden dzień. Wino nawet po roku od otwarcia nie traci nic ze swoich walorów.
Ekstrawagancja Madeira polega na tym, iż w przeciwieństwie do zdecydowanej większości win, szuka wysokich temperatur. Po zakończeniu fermentacji poddawana jest conajmniej 3 miesięcznemu, a często nawet kilkunastoletniemu „gotowaniu” w temperaturze 35-50°C. Przez ten czas wino częściowo się utlenia, co zdaje się wcale mu nie przeszkadzać. W konsekwencji, po tych strasznych jak dla win katuszach, zyskuje nadzwyczajną długowieczność, dla najlepszych butelek liczoną w dekadach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz