sobota, 25 września 2010

O co w tym wszystkim chodzi?

Witam wszystkich miłośników wina, czyli wszystkich tych, którzy po pierwsze - piją wino, po drugie - starają się to robić świadomie. Mam nadzieję, że blog który będziemy współtworzyć stanie się miejscem wzajemnej wymiany informacji i naszych winnych doświadczeń. Zależy mi, żeby nie miał on charakteru komercyjnego, a jedynie hobbistyczny.
Tyle tytułem wstępu. Przejdźmy do rzeczy. Chyba wszyscy się zgodzą, że najprzyjemniejszą częścią enologii jest degustacja. Zastanówmy się co kryje się pod tym pojęciem. Każdą butelkę, a nawet kieliszek wina można rozłożyć na czynniki pierwsze. I tak warto odpowiedzieć sobie na pytania:
  1. Z jakiego kraju pochodzi wino, a przede wszystkim jaką ma apelację?
  2. Jak wygląda w kieliszku?
  3. Co czujemy zanurzając nos głęboko w kieliszku? Nie bójmy się tego robić! Pomijając ten etap odbieramy sobie przyjemność, za którą bądź co bądź płacimy! A jeśli nie chcecie tego robić, to żądajcie za każdym razem co najmniej 30 % zniżki przy zakupie.
  4. Jak możemy scharakteryzować wino, jakie rozróżniamy w nim smaki?
  5. Jak oceniamy całokształt, na który składają się powyższe etapy degustacji? Krótko mówiąc, czy wino spełniło nasze oczekiwania czy nie? Proponuję to robić zawsze w odniesieniu do jego ceny. Inne wymagania mamy przecież w stosunku do wina za 20 PLN, a inne do wina za 100 PLN.
Na tym blogu będę dzielił się z Wami wrażeniami jakie pozostały mi po wypiciu wina. Zachęcam Was do lektury i komentarzy. Przedstawiona powyżej systematyka pozwoli nam uporządkować nasze winiarskie doznania. Pamiętajcie, że dwie osoby mogą to samo wino odebrać zupełnie inaczej. I wcale nie znaczy to, że jedna zna się lepiej, a druga gorzej. Każda opinia jest tak samo cenna!
Życzę Wam wielu winiarskich wrażeń!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz